Głodne dusze odchodzą głodne.

11.3.17

witraż

dotarcie do świętego miejsca
za żwir i piach
przed przepaść
prajama

miejsce kaszlu
nie ma przejścia
nawet do historii
mam stosunek
jak do alkoholu

pełny strachu
sortuje szkło

kruche dusze na lewo
kolorowe na prawo

dzień kolejny
skórki chleba żuję posłusznie
piję co każą
szkiełka kradnę po jednym
zanim się wyda
jak się wydaje




9.3.17

dawno

na początek pożar
urywa się siatka
wypadają zęby
całe morze

a później żył długo i
szczęśliwie umierał

na koniec było jak w bajce
a w bajkach z wilkami
postępuje się niehumanitarnie
nie tylko wobec łownej zwierzyny