Głodne dusze odchodzą głodne.

13.12.12

Czas wydorośleć, goździki nie pachną jak wtedy. Walc tak nie drży, zima nie mrozi. Czekając na wybudzenie dociera do mnie istota nieba.
Tak daleko, tak bardzo na ziemi.

Dźwięki ratunkowe. Harmonia kosmosu. I ja pośrodku, mała plamka, grudka ziemi, kamyk, ziarnko.
Najgorsze, że na te pytania są odpowiedzi.




Brak komentarzy: