Głodne dusze odchodzą głodne.

1.6.14

niemowa

podpalam ptasie skrzydło
i nim odpalam papierosa

obrosłem w pióra
stopione jak plastik
na pewno kiedyś podpaliłeś foliową torbę
albo wkładałeś palce w wosk

więc topię te pióra
one kapią na ciało
i tak ładnie trzaska ogień
jak ptak co nie umiał śpiewać

było nas w historii kilkoro może więcej
daleko poza rogatkami miasta cieni
ja wcale nie jestem ostatni
będą następni i samotni

nasza rola
nabierać ziemi w usta na pytania
w rzeczy które czujemy
i tak nikt nie uwierzy




Brak komentarzy: