Głodne dusze odchodzą głodne.

2.7.11

I wlokę go. On wlecze mnie. Kałuże lśnią nam pod nogami.

I tęsknię, do tego lśnienia, co raduje oczy podczas wędrówki. Jutro znów sprzedam swoje ja w restauracji, jak tania dziwka, uśmiechając się, bo płacą. A z drugiej strony, będę miał możliwość służyć innym ludziom, jak nakazuje bushido. Odliczam czas do dnia, gdy opuszczę ten chwilowy zamtuz i będę czuł się bardziej nieskrępowany, będę mógł wyjść, gdy o tym pomyślę, wsiąść w pociąg, gdy podjedzie i wrócić, kiedy będzie pora, a nie gdy będzie odgórnie trzeba.

Marzę o Was, Lasy, tęsknię do Was, Góry, śnię Twoje fale, Wodo. Chcę iść, iść, by iść, nie by dojść. Tak wiele jeszcze muszę się nauczyć, każdy dzień jest próbą, jest treningiem. Trzeba nie lada spostrzegawczości, żeby to widzieć, nie lada cierpliwości, by spokojnie w tym wytrwać. Nie lada twardości, by nie zawładnęła człowiekiem nadwrażliwość. Tęsknię do miejsc w których nigdy nie byłem, a przynajmniej nie w tym wcieleniu. I nie chodzi o to, że trawa jest zieleńsza po drugiej stronie płotu. Gołoborza się nie zielenią, a połoniny płowieją. Zieleń mam tylko w oczach i w liściach drzew.

Od poetów i profetów znamy piętno Hamletów:
szaleństwo, paranoje, lirę, wariata zbroję, 
uczucia jak naboje: światło, cisza i nastroje.
Tęskniące roje motyli w trującym kole. 

Ptaki płoną w locie. To miasto jest za duszne, ten świat. Z tego zmęczenia nawet świtu brak. Chciałbym się znaleźć w dzikim sadzie, nie-rajskim ogrodzie, nie-rajsko pierwotnym. Gdzie w ciszy duma jest i lęk. Widzę, jak wypalają lasy, jak runą sosny, jak zdychają na brzegach wieloryby. Jak zbłąkana pszczoła umiera daleko, a drwale odchodzą do swych chat. I spalam się, ale nie wypalam, trwam w ogniu, obmyślam własną magię. Tęsknię do tego, czego nigdy nie miałem, czego nigdy nie znałem. I schnę, powoli, jak kora wierzby rzuconej nad potokiem.

My ludzie prości, wrażliwi na sny
będziemy pościć, latając jak ćmy.
Szukamy ideału, wiedząc o tym, że to nałóg
i śnimy sobie smacznie deliryczne sny,
myśląc czy kiedyś zacznie dla nas lepiej być.


Śnij tylko dobre sny, Kochana.







Brak komentarzy: