Głodne dusze odchodzą głodne.

29.12.11

Tęsknienia X

drży w rytm minionych
miast zimny piach
topola naga rodzi się z muszli
spienionych morza fal

po cichu spadają z nieba
gołąb gwiazda i ćma
już wieczór amigo wieczór
pierwszego z bezdomnych psa

wigilia zwierzęca tchnie iskrę
mówi po ludzku miejskie zoo
w wyciu odnajdziesz
pazury przestrzeń i proch

niebo gra miło jak skald
trubadur traktów i dni
przyjdzie i umrze na szlaku
żuk na kamieniu chwil





Brak komentarzy: