Głodne dusze odchodzą głodne.

3.4.14

historia

gdyby istniała naprawdę
błękitna perła oprawiona w księżyc
i lutnia

gdybyście spotkali się naprawdę
utopieni mocniej niż komar w bursztynie

rozstaliście się i nigdy już jej nie zobaczyłeś
a ja nie mogę ci powiedzieć

nie dowiedziałeś się nigdy
że niedługo po rozstaniu
umarła jak statystka na ospę
i ona ciebie wciąż
wiesz
do końca
do płonącego stosu
bezimiennych zarażonych

nigdy się nie dowiedziałeś
tylko błękit nad twoją głową
poblakł nieco




Brak komentarzy: