noc pod koniec lipca
na śpiące gołębie
patrzymy
nie ma koloru którym maluje się głód
jest zimno
i kocie łby
latem
mają oczy ze splotu
ja nie mam sił
elan vital
gaszę
gaśnie mi
epileptyczny
jarzeniowy bóg
∞
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz