Głodne dusze odchodzą głodne.

28.1.12

100

a wtedy myślę sobie może
to ja może to ze mną jest
nietakt jakby bóg trefniś

tańczą rozpalone głowy
perłowe ćmy trzepoczą
płowe twarze krzyczą

a ja stoi nad tłumem
a ja patrzy na dół
w katafalk włosów

a oni idą jak
kondukty kotów
niebieskich w tan

a oni szybciej
wirują jak
chochoły

uciekają
spłoszone
wróble

zlatują
z drzewa
w dół






Brak komentarzy: