na końcu schodów
pod nad
jest przepaść
pamiętaj o tym
każde cofnięcie
krok w tył
budzi klif
skok z dołu z góry
w taflę jeziora
lustro
w lustrze krwi
wiem i ty też wiesz
już teraz nie ma
odwrotu
stopień
topnieje lód dusz
i spada no nie
unikniesz
między
niebem a niebem
jest ziemia teraz
widzę czas
płynie
Styks rzeka chłodna
∞
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz