Głodne dusze odchodzą głodne.

21.7.14

monochromat

potrzebuję być tak samo
jak byłem sam na sam z krukami
niebieskim płomieniem gwiazd

samotnie rosnącą kępą mchu
na oddalonym skrawku pni
zegarem raczej wyłączonym

razem możemy zbudować dom
na granicy światów ani jednego
z nich nie mając za przyjaciela

cyrkowiec na linie pajęczej
pójdą ludzie
zasną z wodą w ustach

mogę być dalej niż światło
ciemniej niż noc
znajdę w skrawku ziemi

ziarno co przypomni
jak kiełkuje świt
w świecie bez szarych dni




Brak komentarzy: