rzeka
jeszcze nigdy alejka
nad rzekę nie prowadziła
się tak lekkomyślnie
w dół
łatwo zgubić się o drogę
więc sypię okruszki szkła
w tym celu piłuję
duszę
idę ciemną ubitą ziemią
z nadzieją że żadne rajskie
ptaki nie zadziobią się
na zawsze
∞
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz