demo
chowam do słoików
pod gumę takich co w nich
zawsze dziadek robił ogórki
demony chowam je mocno
one spadają na dno
jak kropla atramentu
w wodzie święconej od ran
dzień umierania
kiedy spadłem z drzewa
to się zbudziłem
z dwu snów
∞
30.4.16
28.4.16
26.4.16
18.4.16
11.4.16
consummatum est
mam w sobie tyle pogardy
że mógłbym zmienić własne życie
i z rozpędu kilka cudzych
używam siebie na rzecz innych
którymi gardzę i których kocham
jak siebie samego
nie mam przyjaciół ani rodziny
moi przyjaciele staliby w pierwszej linii
naprzeciw oddziałom mojej rodziny
gdyby anatomia obdarowała ich
chrząstką żalu szpikiem zrozumienia
to łamaliby sobie nawzajem kości
jak chleb
czas jaki mieliśmy by wstać i iść
został dobrze wypełniony
poszliśmy do pracy
zarabiać pieniądze
∞
mam w sobie tyle pogardy
że mógłbym zmienić własne życie
i z rozpędu kilka cudzych
używam siebie na rzecz innych
którymi gardzę i których kocham
jak siebie samego
nie mam przyjaciół ani rodziny
moi przyjaciele staliby w pierwszej linii
naprzeciw oddziałom mojej rodziny
gdyby anatomia obdarowała ich
chrząstką żalu szpikiem zrozumienia
to łamaliby sobie nawzajem kości
jak chleb
czas jaki mieliśmy by wstać i iść
został dobrze wypełniony
poszliśmy do pracy
zarabiać pieniądze
∞